Drodzy
Rodzice, Kochane Skrzaty!
Dzisiejszy
temat:
Festyn
Kończy
się już tydzień i niedługo kończy się już miesiąc maj.
W
tym tygodniu w innych okolicznościach uczestniczylibyśmy w
przygotowaniach do festynu, który od lat z radością organizujemy.
Skrzaty zatańczyłyby specjalnie dla państwa i byłoby wiele świetnej
zabawy.
Możecie
porozmawiać z dziećmi i zapytać:
−− Co
to jest festyn?
−− Czy
wiedzą/pamiętają jak wygląda festyn rodzinny w przedszkolu?
−− Z
jakiej okazji organizuje się festyn?
1.
PRZEDSZKOLE Dla mamy i taty - wiersz
2.
Moja Rodzinka:
3.
Słuchanie opowiadania Agaty Widzowskiej pt.Festyn.
Książka
(s. 78–81).
Dziecko
słucha czytanego przez Rodzica opowiadania i oglądają ilustracje w
książce.
Na
rodzinny festyn do przedszkola Ady przyszło wiele rodzin, między
innymi mama i tata Ady
oraz
Olek. „Święto rodziców” okazało się dobrym pomysłem i
okazją do wspólnej zabawy. Całe
przedszkole
było udekorowane obrazkami namalowanymi przez dzieci oraz kwiatami.
W ogródku
postawiono
dodatkowe ławki, leżaki i miękkie pufy do siedzenia. Dzieci
wymyśliły wiele śmiesznych
konkurencji,
w których brali udział dorośli. Zaczęło się od zagadek, potem
były zawody w podrzucaniu
piłki
głową, co okazało się ulubionym zajęciem niektórych tatusiów.
Przedszkolaki zorganizowały
pokaz
puszczania baniek mydlanych, które wirowały w powietrzu, mieniąc
się wszystkimi
kolorami
tęczy. Najwięcej śmiechu wywołała ogromna bańka, która osiadła
na nosie jednego z rodziców
– minęło
sporo czasu, zanim pękła! Tata Ady i Olka wygrał konkurs w
skakaniu na jednej
nodze
dookoła karuzeli i chociaż w trakcie spadł mu lewy but, nie
poddawał się do końca.
– Brawo!
– krzyczała Ada.
– Tato!
Tato! – dopingował Olek.
Następnie
odbył się konkurs drużynowy z udziałem dorosłych i dzieci.
Liczyły się zręczność i refleks.
Każdy
rodzic otrzymał plastikową butelkę, a zadaniem dzieci było jak
najszybsze napełnienie
jej
wodą i zakręcenie. Ach, ile było przy tym radości! Wszyscy się
nawzajem pooblewali, jakby to był
śmigus-dyngus.
Na szczęście pogoda była wspaniała i słońce szybko wysuszyło
zmoczone ubrania.
Mama
Ady i Olka zajęła pierwsze miejsce w konkursie nadmuchiwania
balonów. W ciągu
minuty
nadmuchała aż trzy i nawet zdążyła je zawiązać na supeł.
Nagle rozległo się potężne
trrrach!
To jeden z balonów pękł i wystraszył siedzące na dachu gołębie.
– Myślałem,
że wystrzeliłaś z armaty! – zażartował tata.
– To
dlatego, że kiedyś grałam na trąbce i mam silne płuca –
wyjaśniła mama.
Później
odbył się konkurs na rodzinne śpiewanie piosenek. Och! Nie każdy
potrafi śpiewać. Niektórzy
bardzo
fałszowali, ale zupełnie się tym nie przejmowali. Przecież wcale
nie trzeba być
najlepszym
we wszystkim. Najważniejsze to umieć się śmiać nawet z samego
siebie.
Jednak
najwięcej radości wywołały wyścigi z surowym jajkiem trzymanym
na łyżce. Dorośli
starali
się zachować równowagę w czasie biegu, a dzieci piszczały z
emocji! Bum! Jajko już
leżało
na ziemi. Bach! Drugie jajko wylądowało na bucie jednego z ojców.
– Cały
trawnik zamienił się w jajecznicę! – zachichotał Olek.
– To
są jajka sadzone – stwierdziła Ada.
Zwycięzcy
w różnych konkurencjach otrzymali nagrody zrobione przez dzieci:
papierowe
sowy
z przyklejonymi ruchomymi oczami, świeczki ozdobione suszonymi
kwiatkami lub muszelkami,
kamienie
pomalowane jak biedronki i zakładki do książek.
Każdy,
kto zgłodniał, mógł się poczęstować pysznym ciastem i owocami,
ale najsmaczniejsze
okazały
się owsiane ciasteczka, które przedszkolaki upiekły razem z
paniami kucharkami.
Na
zakończenie rodzinnego festynu dzieci przygotowały część
artystyczną, a Ada wyrecytowała
wierszyk:
Gdy
na Księżyc się wybiorę,
to
spakuję do walizki
moją
mamę oraz tatę,
bo
nie mogę zabrać wszystkich.
Z
mamą będę liczyć gwiazdy
i
rysować złote słońce,
z
tatą zrobię prawo jazdy
na
talerze latające.
Na
Księżycu dom postawię
i
dla mamy kwiat w ogrodzie,
tacie
gwiezdną dam golarkę,
by
się mógł ogolić co dzień.
Więc,
gdy lecieć chcesz w nieznane,
zabierz
tatę oraz mamę!
Ada
otrzymała wielkie brawa, a potem rozpoczęła się loteria. W
losowaniu nagrody głównej
wzięli
udział wszyscy zaproszeni goście. Każdy chciał wygrać, ale
przecież to niemożliwe, żeby
wygrali
wszyscy. Dzieci trzymały kciuki i czekały, aż pani dyrektor
odczyta zwycięski numer.
– Wygrywa
los z numerem 1865!
– Hura!
To nasz! – krzyknął uradowany Olek.
– Mamy
szczęście! – pisnęła Ada.
Nagrodą
główną były bilety do teatru dla całej rodziny. Pozostali
uczestnicy wylosowali nagrody
pocieszenia
w postaci książek.
– Trzeba
to uczcić! – zaproponowała mama.
– Tylko
nie każcie mi już dzisiaj skakać na jednej nodze! – zaśmiał
się tata.
Tego
dnia Ada i Olek byli bardzo dumni ze swoich rodziców. Chociaż są
dorośli, mają wspaniałe
poczucie
humoru i można się z nimi świetnie bawić.
•• Rozmowa
na temat opowiadania.
Rodzic
pyta:
−− Z
jakiej okazji odbywał się festyn w przedszkolu Ady?
−− Kto
z rodziny Ady przybył na festyn?
−− Jaki
konkurs wygrał tata Olka i Ady?
−− Na
czym polegał konkurs drużynowy – dorośli z dziećmi?
−− W
jakim konkursie mama Olka i Ady zajęła pierwsze miejsce?
−− Jakie
inne konkursy odbyły się jeszcze podczas festynu?
−− Jakie
nagrody przygotowały dzieci?
−− Czym
częstowali się goście?
−− O
kim Ada recytowała wiersz?
−− Czym
zakończył się festyn?
•• Czytanie
tekstu w książce.
Książka
(s. 78–81).
4.
Króciutka gimnastyka buzi i języka. (źródło: Beata Gawrońska
„Gimnastyka buzi i języka”)
Drodzy
Rodzice proszę was o czytanie wiersza i demonstrowanie ćwiczeń
buzi i języka.
Dziecko
powtarza je:
Mama,
tata, oraz dzieci – Dotykanie na zmianę końcem języka górnych
i dolnych zębów.
To
rodzina cała. – Rysowanie końcem języka koła przy
zamkniętych wargach.
Buziak
dla mamy, buziak dla taty. – Posyłanie „całusków” w jedną
i drugą stronę.
Zabawa
to wspaniała. – Na wydechu dzieci mówią „aaaaaach”.
5.
Zabawa ruchowa ,, Mama i tata”
Rysowanie
portretów było na pewno wyczerpujące. Teraz proponuję coś dla
rozruszania ciała:
-
Ćwiczenie dużych grup mięśniowych ,,Myjemy z tatą samochód” –
dziecko naśladuje mycie samochodu i spłukiwanie go wodą z wiadra.
-
Ćwiczenie wyprostne Rodzic zmęczony i rodzic wypoczęty- dziecko
siedzi skrzyżnie, ręce trzyma na kolanach. Na hasło: Rodzic
zmęczony wykonuje luźny skłon tułowia w przód. Na hasło Rodzic
wypoczęty – prostuje tułów, głowę trzyma prosto.
-
Podskoki Froterujemy z mamą podłogę- dziecko rytmicznie,
naprzemiennie wykonuje wykroki nogami w przód.
-
Ćwiczenie równowagi ,,Rysujemy obrazek dla mamy i taty”- dzieci
stoi na jednej nodze, a drugą rysuje w powietrzu dowolny obrazek.
Rysuje na przemian prawą i lewą nogą.
-
Ćwiczenie uspokajające ,, Mama i tata”- dziecko maszeruje w
miejscu z rytmicznym wytupywaniem i powtarzaniem rymowanki Mama i
tata kochają nas, na słowo nas zatrzymują się i klaszczą w
dłonie; Mama i tata mają dla nas czas – na słowo czas
zatrzymują się i klaszczą w dłonie.
6.
Konstruowanie gry rodzinnej.
Proponuję
skonstruowanie gry rodzinnej, w której udział wezmą wszyscy
członkowie rodziny. Każdy może podawać pomysły, które będą
mogły być wykorzystane podczas gry.
Na
dużym kartonie narysujcie węża lub dżdżownicę. Podzielcie
planszę na małe kawałki i ustalcie, co stanie się z graczem, gdy
trafi na dane pole.
Zadania
mogą być miłe (dostanie całus od mamy), trudne (zje plasterek
cytryny) lub śmieszne (będzie udawał na dywanie płynącą rybkę).
Po ustaleniu zasad czas na poważną grę. Ważne, by wszyscy
członkowie rodziny wykonywali zadania solidnie – dzięki temu
dziecko uczy się, że rodzice poważnie traktują reguły, a ono
jest dla nich prawdziwym partnerem do prawdziwej gry.
Możecie też skorzystać z internetowej Rodzinnej gry:
7.
Karta pracy, cz. 4, s. 52.
Oglądanie
obrazków. Odszukiwanie i zaznaczanie 10 różnic miedzy nimi.
Karta
pracy, cz. 4, s. 53.
Rysowanie
szlaczków po śladzie, a potem – samodzielnie. Rysowanie po
śladach rysunków.
Kolorowanie
rysunków dużych misiów na brązowo, a małych misiów – na
różowo.
8.
Zabawy na świeżym powietrzu.
9.
Kolorowanki:
Dziękuję
wszystkim za dzisiejsze zabawy.
Mam nadzieję, że dobrze było
spędzić czas razem z rodziną na wspólnych zabawach :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz