poniedziałek, 20 kwietnia 2020


Uparty kogut

Drodzy Rodzice! Kochane Skrzaty!
W tym tygodniu naszym tematem przewodnim będzie:
 Wiosna na wsi.




1.Zaśpiewajmy piosenkę "Stary Donald farmę miał".





2. Słuchanie opowiadania Małgorzaty Strękowskiej-Zaremby Uparty kogut.
•• Wyjaśnienie znaczenia słowa uparty.
Rodzic pyta:
−− Kogo nazywamy upartym?
−− Czy zwierzęta też mogą być uparte?
−− Czy znacie takie zwierzęta?


Książka (s. 62–65) .
Dziecko słucha opowiadania, ogląda ilustracje. Drodzy Rodzice możecie sami przeczytać opowiadanie lub wykorzystać link do opowiadania:


Rodzina Ady i Olka wybrała się do cioci na wieś. Wszyscy byli zachwyceni celem podróży.
Tylko mama wydawała się trochę zakłopotana i lekko zaniepokojona.
– Nie pamiętam, kiedy ostatnio byłam na wsi. Chyba bardzo dawno temu. Czy będą tam
wszystkie wiejskie zwierzęta? – wypytywała tatę.
– Oczywiście, jak to w gospodarstwie. Będą krowy i cielęta. Świnie i prosięta. A zamiast koni
i źrebiąt – dwa traktory. Traktorów chyba się nie obawiasz? – spytał żartem tata.
Mama tylko się uśmiechnęła. – Oczywiście. Nawet rogaty baran mnie nie wystraszy. Jestem
supermamą.
– Będą też kury, gęsi, kaczki, indyczki. Zgroza – ciągnął tata żartobliwym tonem.
Samochód wjechał na podwórko. Ada i Olek pierwsi przywitali się z ciocią i wujkiem i natychmiast zaczęli się rozglądać za zwierzętami.
– Lola ma szczeniaki! Mogę się z nimi pobawić? – spytał Olek i już był przy kudłatej kundelce
i czwórce jej szczeniąt. Ada nie mogła do niego dołączyć, ponieważ ma uczulenie na sierść.
Wybrała się więc na spacer po podwórku.
– Ko, ko, gę, gę, kwa, kwa – witały ją kury i kurczęta, gęsi i gąsięta, kaczki i kaczęta. Ada
z powagą odpowiadała im: „dzień dobry”, „witam państwa”, „przybijemy piątkę?”.
– Ojej, jaka piękna kózka! – Ada usłyszała zachwycony głos mamy.
– To koźlątko. Ma zaledwie kilka dni – powiedział wujek.
– Prześliczny maluszek – stwierdziła z podziwem mama.
Koźlątko nie poświęciło mamie uwagi, za to kury podniosły wielki krzyk na jej widok. Obgdakały ją z każdej strony... i sobie poszły. Został jedynie kogut. Wbił wzrok w barwną sukienkę
mamy w duże czerwone koła i patrzył jak zauroczony.
– Lubi czerwony kolor – stwierdziła z zadowoleniem mama.
– Hm, obawiam się, że wręcz przeciwnie – powiedział tata.
Kogut nastroszył pióra i nieprzyjaźnie zatrzepotał skrzydłami.
– Nie przepada za czerwonym. Kiedyś wskoczył mi na głowę, bo byłam w czerwonym kapeluszu
– powiedziała ciocia. – Ale to zdarzyło się tylko raz – dodała uspokajająco.
Po chwili wszyscy z wyjątkiem mamy zapomnieli o kogucie. Uparte ptaszysko nie odstępowało
jej na krok.
– Idź sobie – odpędzała go, jednak kolor czerwony na sukience przyciągał uparciucha jak
magnes.
– Nie bój się, mamo – Ada dodała mamie otuchy.
– Dam sobie radę. – Mama bohatersko przeszła między kaczkami, kurami, minęła nawet gąsiora, ale gdy spojrzała za siebie, ponownie ogarnął ją niepokój. Kogut wciąż był tuż-tuż
i wojowniczo stroszył pióra.
– Bywa uparty jak oślątko – westchnęła ciocia. – Wracaj do kurnika, uparciuchu.
– No właśnie! – powiedziała stanowczo mama.
Obie, mama i ciocia, weszły do domu. Niezadowolony kogut grzebnął pazurem i wrócił do kurnika. Tymczasem tata z wujkiem założyli na głowy kapelusze z siatką na twarz i poszli zajrzeć
do uli w sadzie.
Ada unikała pszczół od czasu, gdy minionego lata została użądlona w stopę. Wolała przechadzać
się pośród żółtych kaczuszek, które nie żądlą i są mięciutkie. Nawet nie zauważyła upływu
czasu. Zbliżała się właśnie pora dojenia krów, więc ciocia poszła przygotować dojarki. Olek wciąż
bawił się ze szczeniętami, a tata i wujek zapomnieli o wszystkim, tak bardzo zajęli się sprawdzaniem pszczelich uli. Znudzona mama postanowiła do nich dołączyć. Jednak żeby dotrzeć do furtki prowadzącej do sadu, musiałaby przejść obok kurnika. Co będzie, jeśli kogut ją zobaczy? Wolała tego uniknąć. Postanowiła przechytrzyć nieprzyjaznego ptaka i przedostać się do sadu przez płot.
Jakież było zdziwienie Ady, gdy zobaczyła mamę wspinającą się na ogrodzenie. Pokonanie
płotu, kiedy ma się na sobie odświętną sukienkę, nie jest łatwe, jednak mamie się to udało. Co
prawda w rajstopach poleciało oczko, a sukienkę lekko rozdarła, ale kto by się tym przejmował.
– Oczko ci ucieka, łap je! – zażartował tata na widok żony.
– To nic takiego. Wykiwałam koguta – powiedziała szeptem, zadowolona z siebie mama.
Chwilę później Ada zobaczyła koguta, który bez trudu przefrunął nad płotem i wylądował
w sadzie.





•• Rozmowa na temat opowiadania.
−− Czy mama Olka i Ady była wcześniej na wsi?
−− Z kim bawił się Olek?
−− Co robiła Ada?
−− Jaki ptak zainteresował się mamą? Dlaczego?
−− Czym zajęli się tata z wujkiem?
−− Jak mama przechytrzyła koguta? Czy jej się to naprawdę udało?

3. Zabawa Jakie jest zwierzę?
−− Rodzic pyta: Jaki (jaka) jest…? – podając nazwę zwierzęcia, a dziecko wymyśla określenia. Np.
Jaka jest kura? (mała, głośna…)
Jaki jest kogut? (szybki, głośny…)
Jaka jest kaczka? (spokojna, powolna…)
Jaka jest krowa? (duża, łagodna, spokojna…)
Jaki jest koń? (duży, szybki, groźny…)

4. Układanie zdań na temat zwierząt z wiejskiego podwórka.








Zabawę rozpoczyna Rodzic, wypowiadając pierwsze zdanie. Np. Po podwórku kroczy kaczka, a za nią żółte kaczuszki. Następne zdania układają dzieci.


5. Odkrywanie litery ż, Ż.



Karta pracy Nowe przygody Olka i Ady. Przygotowanie do czytania, pisania, liczenia, s. 68.

• Określanie, co przedstawia obrazek. Podawanie pierwszej głoski z jego nazwy.
• Rysowanie po śladach rysunków  (ołówkiem).
• Podawanie głosek, jakimi rozpoczynają się słowo żubr i nazwy rysunków.
• Zaznaczanie liter ż, Ż w wyrazach (na niebiesko).

6.Karta pracy, cz. 4, s. 3.
Rysowanie szlaczków po śladach, a potem – samodzielnie. Rysowanie po śladzie drogi kury do kurnika.

7.Karty pracy, cz. 4, s. 4–5.
Nazywanie zwierząt, które grupa Ady zobaczyła na wsi w gospodarstwie agroturystycznym.

Odszukiwanie zwierząt znajdujących się w pętlach na dużym obrazku.

8.Karta pracy, cz. 4, s. 6.
Naśladowanie głosów zwierząt przedstawionych na zdjęciach. Otaczanie zieloną pętlą zwierząt, które mają dwie nogi, a czerwoną pętlą tych, które mają cztery nogi. Nazywanie zwierząt, które są w jednej pętli, i tych, które są w drugiej pętli.


Rysowanie kotków według wzoru. Kolorowanie drugiego kotka, licząc od lewej strony.
•• Podział na sylaby (5-latki) i na głoski (6-latki) nazw zwierząt z wiejskiego podwórka.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz